Konferencja Jałtańska

Jutro przypada 67 rocznica konferencji w Jałcie, na której zadecydowano o wejściu Polski oraz kilku innych krajów Europy środkowo-wschodniej do radzieckiej strefy wpływów. Odbyła się ona w dniach 4-11 lutego 1945 r. Churchill i Roosevelt nie potrafili sprzeciwić się Stalinowi i wymusić na nim aby wybory w Polsce były nadzorowane przez międzysojuszniczą komisję, co dało możliwości nieograniczonych nadużyć oraz ułatwiło przejęcie władzy przez komunistów.
Zabrano Rzeczypospolitej Polskiej ziemie wschodnie łącznie z Wilnem i Lwowem – miastami w których od wieków zamieszkiwała ludność polska. Mimo rekompensaty w postaci terenów zachodnich powierzchnia Polski zmniejszyła się z 389 tys. km2 do 311,7 tys. km2 i co najważniejsze Rzeczypospolita utraciła suwerenność na blisko pół wieku. A może do tej pory jej całkowicie nie odzyskała ? To pytanie pozostawiam otwarte, niech każdy sam sobie na nie odpowie…Jako pointe zamieszczam tekst piosenki Jacka Kaczmarskiego pt. „Jałta”, który mówi krótko i na temat:

Jak nowa - rezydencja carów
 Służba swe obowiązki zna
 Precz wysiedlono stąd Tatarów
 Gdzie na świat wyrok zapaść ma

 Okna już widzą, słyszą ściany
 Jak kaszle nad cygarem Lew
 Jak skrzypi wózek popychany
 Z kalekim demokratą w tle

 Lecz nikt nie widzi i nie słyszy
 Co robi Góral w krymską noc
 Gdy gestem w wiernych towarzyszy
 Wpaja swą legendarną moc

 Nie miejcie żalu do Stalina
 Nie on się za tym wszystkim krył
 To w końcu nie jest jego wina
 Że Roosvelt w Jałcie nie miał sił
 Gdy się Triumwirat wspólnie brał
 Za świata historyczne kształty
 Wiadomo, kto Cezara grał
 I tak rozumieć trzeba Jałtę

 W resztce cygara mdłym ogniku
 Pływała Lwa Albionu twarz
 Nie rozmawiajmy o Bałtyku!
 Po co w Europie tyle państw?

 Polacy? Chodzi tylko o to
 Żeby gdzieś w końcu mogli żyć!
 Z tą Polską zawsze są kłopoty
 Kaleka troszczy się i drży

 Lecz uspokaja ich gospodarz
 Pożółkły dłonią głaszcząc wąs
 Mój kraj pomocną dłoń im poda
 Potem, niech rządzą się, jak chcą

 Nie miejcie żalu do Churchilla
 Nie on wszak za tym wszytkim stał
 Wszak po to tylko był Triumwirat
 By Stalin dostał to, co chciał
 Komu zależy na pokoju
 Ten zawsze cofnie się przed gwałtem
 Wygra, kto się nie boi wojen
 I tak rozumieć trzeba Jałtę

 Ściana pałacu słuch napina
 Gdy mówi do Kaleki Lew
 Ja wierzę w szczerość słów Stalina
 Dba chyba o radziecką krew

 I potakuje mu Kaleka
 Niezłomny demokracji stróż:
 Stalin to ktoś na miarę wieku!
 Oto mąż stanu, oto wódz!

 Bo sojusz wielkich - to nie zmowa
 To przyszłość świata - wolność, ład!
 Przy nim i słaby się uchowa
 I swoją część otrzyma - strat

 Nie miejcie żalu do Roosvelta
 Pomyślcie, ile musiał znieść
 Fajka, dym cygar i butelka
 Churchill, co miał sojusze gdzieś!
 Wszakże radziły trzy Imperia
 Nad granicami, co zatarte
 W szczegółach zaś już siedział Beria
 I tak rozumieć trzeba Jałtę

 Więc delegacje odleciały
 Ucichł na Krymie carski gród
 Gdy na zachodzie działa grzmiały
 Transporty ludzi szły na wschód

 Świat wolny święcił potem tryumf
 Opustoszały nagle fronty
 W kwiatach już prezydenta grób
 A tam transporty i transporty

 Czerwony świt się z nocy budzi
 Z woli wyborców odszedł Churchill
 A tam transporty żywych ludzi
 A tam obozy długiej śmierci

 Nie miejcie więc do Trójcy żalu
 Wyrok historii za nią stał
 Opracowany w każdym calu
 Każdy z nich chronił, co już miał
 Mógł mylić się zwiedziony chwilą
 Nie był Polakiem ani Bałtem
 Tylko ofiary się nie mylą
 I tak rozumieć trzeba Jałtę

Komentarze