O „Czasie honoru” rzeczy kilka…


Niedawno tj. 25 listopada zakończyła się V seria „Czasu honoru” serialu produkowanego od 2008 roku przez TVP. Opowiada on losy cichociemnych zrzuconych na spadochronie z Anglii na wiosnę 1941 r. Głównymi bohaterami są żołnierze Związku Walki Zbrojnej-Armii Krajowej (ZWZ-AK) walczący w konspiracji o wyzwolenie ojczyzny. Wszystkie pięć sezonów „Czasu honoru” wyemitowano w TVP 2 w latach 2008-2012. I, II oraz III sezon opowiada o losach głównych bohaterów w okupowanej Warszawie od wiosny od jesieni 1941 r. Sezon IV przenosi nas w okres bezpośrednio poprzedzający wybuch Powstania Warszawskiego czyli na wiosnę 1944 r. Natomiast ostatnio emitowany V sezon toczy się w końcowej fazie II WŚ kiedy ziemie polskie znalazły się  pod okupacją radziecką.


Najlepszy, bo jedyny ? Kilkakrotnie próbowałem sobie przypomnieć czy po 1989 r. powstał polski serial traktujący o jakichkolwiek działaniach konspiracyjnych. I muszę z przykrością uznać, że nie. „Świat” polskich seriali znam dość dobrze – wiele z nich oglądałem i to nie raz. Jedynym, który można by z dużym naciągnięciem zakwalifikować do tego gatunku to „Tajemnica twierdzy szyfrów”. Serial ten powstał na podstawie powieści Bogusława Wołoszańskiego, a opowiada losy polskiego agenta zakonspirowanego w niemieckim wywiadzie – Abwerze. Jest to jednak nieco inna tematyka niż ta przedstawiona w „Czasie honoru”.

To, że „Czas honoru” jest jedyny nie znaczy, że jest zły uważam wręcz przeciwnie. Dość wartka akcja, dobre odwzorowanie tamtych czasów, nawiązanie do wydarzeń, które faktycznie miały miejsce np. napad na Reichsbank, odbicie więźniów z transportu do Auschwitz czy też odwzorowanie katowni gestapo - Pawiaka należy bezwzględnie uznać jako atuty serialu.

Jako historyka interesującego się tematyką ruchu oporu momentami irytowało mnie  zachowanie bohaterów łamiących podstawowe zasady konspiracji oraz to, że niektóre wydarzenia były przeniesione w czasie w stosunku do ich realnych dat. Są to jednak mało znaczące zarzuty, których przeciętny widz najprawdopodobniej nie zauważy.

Jednak pewnej kwestii dotyczącej V sezonu zrozumieć nijak nie mogę. Jak wyżej wspominałem ostatnia, jak do tej pory seria dotyczy okupacji sowieckiej. Zastanawiam się czym jest spowodowane to, że praktycznie nie ma pokazane w serialu jak ubecy wraz ze swoimi pryncypałami torturowali więźniów. Przecież ich postępowanie nie różniło się niczym od metod stosowanych na gestapo…często nawet przewyższali hitlerowców „pomysłowością”. Argument, że było to zbyt brutalne można łatwo zbić, na potwierdzenie tego faktu mogę przypomnieć pierwsze trzy sezony które świetnie obrazowały co się działo z polskimi więźniami na Pawiaku. Dlaczego więc zaniechano tego w sezonie V ? Przecież nie dlatego, że np. scenarzyści o tym nie wiedzieli, bo w to na pewno nie uwierzę. A może jest jakiś inny tego powód ?

Podsumowując mój przydługi wywód chciałbym polecić ten serial tym którzy go jeszcze nie widzieli a choć trochę interesują się historią. Mimo iż nie jest idealny ale co jest na tym świecie idealne ?

Osoby lubiące czytać zachęcam do lektury książki pod tym samym tytułem autorstwa Jarosława Sokoła, której jak narazie wydano dwa tomy. Powstała również praca naukowa na temat cichociemnych: Jędrzeja Tucholskiego pt.  „Cichociemni”.
Pozdrawiam wszystkich fanów „Czasu honoru”.

Komentarze