78 rocznica wybuchu II Wojny Światowej

Pierwszego września 1939 r. armie niemieckie bez wypowiedzenia wojny przekroczyły granice II RP na całej ich długości. Wojskami hitlerowskimi dowodził gen. płk Walther von Brauchitsch, były one podzielone na dwie Grupy: Armia „Północ” (gen. płk Fedor von Bock) oraz Armia „Południe” (gen. płk Gerd von Rundstedt). Niemiecka doktryna Blitzkriegu zakładała użycie jednostek pancernych i motorowych wspieranych przez lotnictwo (Luftwaffe). Polski plan wojny zakładał obronę opartą na liniach granicznych, a w drugiej kolejności na rzekach Biebrza, Narew, Bug, Warta oraz Wisła. W myśl założeń marsz. Edwarda Śmigłego-Rydza należało przetrzymać szturm niemiecki przynajmniej do momentu rozpoczęcia działań sojuszniczych na zachodzie.


Przez pierwsze trzy dni trwał bój graniczny, doprowadził on do przełamania oporu polskiego. Front został przerwany w wielu miejscach, a teatr działań podzielił się na cztery bitwy: północną, pomorską, zachodnią i południową. W trzecim dniu wojny (3.IX) lokalne starcie europejskie zmieniło się w konflikt światowy ponieważ do wojny przystąpiły Anglia i Francja wraz z zamorskimi dominiami oraz koloniami. Sojusznicy Polski jednak nie kwapili się aby wywiązać się z zobowiązań traktatowych. 12 września podczas konferencji w Abbeville premierzy Francji Edouard Daladier i Anglii Neville Chamberlain uzgodnili zaprzestanie działań przeciwko III Rzeszy (na marginesie zaznaczyć należy, iż do tej pory ich działania były tak znikome, że praktycznie ich nie było). Polacy nie zostali nawet poinformowani o tej decyzji. W tej sytuacji szanse walczącej Rzeczypospolitej zmalały jeszcze bardziej.
Wojska hitlerowskie szczególnie korpusy pancerne przedzierały się z zabójczą wprost skutecznością w głąb kraju. Samoloty Luftwaffe docierały w niemal każde zakątki RP siejąc strach i zniszczenie. Pododdziały 4 Dpanc. 8 września podeszły na przedmieścia stolicy, jednak wobec polskiej akcji zaczepnej, w której brały udział 11 DP oraz 4 BK z armii „Poznań” i „Pomorze” musiały się wycofać spod Warszawy. Zdarzenie to przeszło do historii jako Bitwa nad Bzurą, była to największa bitwa kampanii wrześniowej.
Od dnia 16 września sytuacja Polski stała się krytyczna, większość terenów zachodniej i środkowej części kraju znalazła się w rękach wroga. Istniało jednak jeszcze ok. 25 dywizji WP, które były w niemal 100 % sprawne. Zapasy amunicji mogły wystarczyć na dwa tygodnie walki. Jednak bez odsieczy na zachodzie, która spowodowałaby odciążenie polskich pól bitewnych wojna nie mogła zostać wygrana. Przysłowiowy Gwoźdź do trumny II RP wbił ZSRR łamiąc obowiązujące traktaty pokojowe (Mówimy tutaj o czterech traktatach międzynarodowych: traktat ryski z 1921 r. o granicy polsko – radzieckiej, protokół Litwinowa z 1929 r. o wyrzeczeniu się wojny jako środka rozwiązywania sporów , pakt o nieagresji z Polską z 1932 r. przedłużony w 1934 do końca 1945 r., a także konwencję londyńską z 1933 r. o definicji agresora).
Wojska sowieckie zaatakowały Polskę 17 września o świcie w sile ok. 1 mln żołnierzy, podzielonych na dwa fronty: białoruski (3,4,10,11 armia; Szybka Grupa Konno-Zmotoryzowana oraz 24. Samodzielny Korpus Piechoty), którym dowodził komarm (dowódca armii) 2 stopnia Michaił Kowaliow oraz ukraiński (5,6 i 12 armia), a dowodził nim komarm 1 stopnia Siemion K. Timoszenko. Niemal zupełnie nie bronione wschodnie tereny RP padły łupem Armii Czerwonej, która parła w stronę ustalonej na Wiśle linii demarkacyjnej w pakcie Ribbentrop – Mołotow. 20 września wojska sowieckie zdobyły Grodno, a wkrótce potem Białystok. Lwów, który bronił się początkowo przed Niemcami, 22 września skapitulował przed Rosjanami.
Również na polu walki z hitlerowcami WP przegrywało na wszystkich niemal frontach. W drugiej co do wielkości kampanii wrześniowej Bitwie pod Tomaszowem Lubelskim walczyły resztki armii „Kraków” i „Lublin” pod dowództwem gen. dyw. Tadeusza Piskora. Stoczono ją w dniach 17-20 września, nie udało się jej jednak zakończyć zwycięstwem. Wygasały kolejne punkty oporu: 28 września skapitulowała bohatersko broniąca się Warszawa, dzień później poddała się twierdza Modlin. Załoga Helu uległa sile wojsk nieprzyjacielskich 2 października. Ostatnia większa potyczka tej kampanii rozegrała się w dniach 2-5 października w rejonie Kocka pomiędzy Samodzielną Grupą Operacyjną „Polesie” gen. bryg. Franciszka Kleeberga, a oddziałami hitlerowskimi. Polacy walczyli dzielnie jednak wobec wyczerpania się amunicji zmuszeni zostali do kapitulacji. Tym samym zakończyła się kilkutygodniowa wojna obronna.
W sytuacji w jakiej znalazła się Polska we wrześniu 1939 r. niemal 5 tyg. opór należy uznać za spory sukces. Tym większy, że przewaga technologiczna, położenie strategiczne jak i ukształtowanie granic przemawiały na niekorzyść WP. Atak dwóch odwiecznych wrogów Polski oraz bierność zachodnich sprzymierzeńców przesądziła o losie II Rzeczpospolitej. Na ponad 5 długich lat zapadła nad Polską ciemna kurtyna okupacyjnej codzienności.

Chwała wszystkim obrońcom II Rzeczypospolitej przed niemiecką i sowiecką agresją !!!

Komentarze