2 Bieg Pamięci Bitwy pod Mokrą – relacja

W tym roku po raz drugi zorganizowano zawody, których celem jest upamiętnienie żołnierzy Wołyńskiej Brygady Kawalerii bohatersko walczącej na początku kampanii polskiej 1939 roku z przeważającymi siłami niemieckiego Wehrmachtu. Dla mnie był to pierwszy udział w tych zawodach jak również w bieżącym roku.


Przygotowanie: ogólnie rzecz biorąc ten rok nie należy do najbardziej intensywnych pod względem treningowym. Jednak warto podkreślić, iż od początku lipca biegam znacznie więcej niż w poprzednich miesiącach. W ostatnim czasie trenowałem przede wszystkim pod Zalew Biegaczy w Poraju, a w następnej kolejności do opisywanych zawodów. Niestety pandemia Covid-19 pokrzyżowała te plany i pierwszy z biegów został odwołany.

Trasa:  prowadziła ulicami i drogami Mokrej. W ok. 70% po asfalcie, natomiast 30% to droga szutrowa. Poza niewielkim podbiegiem większość trasy prowadziła po równi. Na trasę biegu składały się dwa okrążenia. W kilku miejscach ustawiono punkty z wodą oraz „prysznic” od straży pożarnej.

Warunki: niezłe do biegania temperatura 17-20 st., lekki wiaterek, bezdeszczowo.

Przebieg: na linii startu organizatorzy zalecali stosowanie maseczek. Jednak po ok. 200 metrach trzeba było je ściągnąć. Ustawiłem się w połowie stawki. Ruszyłem dosyć ostro jednak bez zbędnego szarżowania. Po pierwszym kilometrze miałem średni czas ok. 4 min 30 s./km. Wiedząc, że nie będzie możliwe utrzymanie takiego tempa do końca, zwolniłem nieznacznie utrzymując przez dłuższy czas średnią 4 min 45 s./km.



Jeżeli chodzi o rywalizację to odbywała się ona ze zmiennym szczęściem. Przez większą część biegu to ja goniłem to znów mnie goniono czyli klasycznie. Udało mi się wyprzedzić kilka osób, kolejnych kilka wyprzedziło mnie. Niestety w okolicach 7 km zaczęły dawać mi się we znaki trudy zeszłotygodniowej pracy, a co za tym idzie słabnąłem z każdym następnym kilometrem. Na szczęście utrzymałem w miarę przyzwoite tempo. Niestety w tym momencie odeszła ode mnie grupa za którą trzymałem się od kilku kilometrów i miałem zamiar atakować ich pozycje. Niestety okazało się to niemożliwe i sił wystarczyło na utrzymanie miejsca. Za dwa tygodnie odbędzie się Myszkowska Ósemka i tym samym będzie okazja do poprawy. Wszystkie wyniki znajdują się tutaj.

Miejsce Open – 81 na 191 (3 osoby nie ukończyły biegu).

        Miejsce M – 75 na 150.

Komentarze