Dzisiaj przeczytałem
taką bulwersującą informację „Nieznani
sprawcy zniszczyli pomnik sanitariuszki AK Danuty Siedzikówny „Inki”, skazanej
na karę śmierci i straconej w 1946 r., który znajduję się w parku Jordana w Krakowie.
Wandale oblali farbą popiersie i postument”.
Gdy widzę lub czytam o takim
czymś nie wiem co kieruje takimi ludźmi ? Którzy chcą zniszczyć pomnik osoby,
która została zamordowana po wcześniejszym bestialskim skatowaniu tylko
dlatego, że chciała wolnej Polski ?
Jeżeli chodzi o motywacje tych osobników to nie
wiem w sumie co byłoby gorsze czy to, że ktoś zrobił to z braku elementarnej
wiedzy, głupoty, nudy czy braku wiary w marzenia ? Czy to, że było to świadome
działanie jakiegoś zwolennika „czerwonej
zarazy” ? Bo niestety ciągle w naszym kraju nie brakuje tego typu ludzi
wielu z nich nie mówi jednak tego wprost….
Komentarze
Prześlij komentarz