Rola płk. Franciszka Niepokólczyckiego w Powstaniu w getcie Warszawskim


Dzisiaj przypada 70 rocznica wybuchu Powstania w getcie Warszawskim. Był to zryw ostatecznej desperacji mieszkańców dzielnicy żydowskiej, którzy woleli zginąć z bronią w ręku aniżeli zostać wymordowanymi przez hitlerowców. Powstanie trwało do 16 maja 1943 r. i zakończyło się całkowitą likwidacją getta. Chciałbym tutaj zacytować fragment mojego referatu wygłoszonego na Kole Naukowym Doktorantów w dniu 16 kwietnia br. o czym pisałem w poprzednim poście.

„Na początku 1943 r. będąc już zastępcą Szefa Kedywu płk Niepokólczycki ps. „Teodor”, „Franek” wydał rozkaz aby utworzyć dwa oddziały dywersyjne każdy w sile plutonu uzbrojone w karabiny, broń krótką, środki zapalające oraz materiały wybuchowe. Ich zadaniem miało być uderzenie na getto w razie jego likwidacji aby w ten sposób umożliwić ucieczkę jak największej ilości Żydów. Akcja ta niestety się nie powiodła gdyż jak zeznawał podczas procesu krakowskiego por./kpt./mjr Zbigniew Lewandowski podwładny „Franka” : >>Niestety była tam znaczna siła niemiecka i nasza policja granatowa jak się potem okazało [również] konfidencji po cywilnemu. Otworzyli silny ogień<<. W ciągu kilku następnych dni ponowiono próby jednak bez rezultatu”.

Komentarze