„Dzień zwycięstwa”


8 maja 1945 roku hitlerowskie Niemcy podpisały bezwarunkowy akt kapitulacji tym samym dobiegła w europie największa hekatomba jaką zna historia ludzkości. Niestety dla naszego kraju nastąpiła zmiana okupacji z hitlerowskiej na sowiecką. Po terrorze gestapo i SS nastąpił terror NKWD, Smiersza i „polskich” kolaborantów z UB. Jeszcze przed dobiciem „faszystowskiego gada” podstępnie aresztowano 16 przedstawicieli Polski Podziemnej i wywieziono ich do Moskwy pod zarzutami prowadzenia dywersji przeciw Armii Czerwonej.
Żołnierze Armii Krajowej, którzy już od pierwszej połowy 1944 r. ujawniali się aby walczyć przeciwko Niemcom po walce zostawali podstępnie rozbrajani. Oficerów oraz żołnierzy niechcących wstępować do Wojska Polskiego idącego od wschodu wywożono na wschód.
Po tych doświadczeniach reszta Podziemnego Państwa Polskiego już tak chętnie się nie ujawniała wielu z nich postanowiło kontynuować walkę dalej – po prostu dla nich wojna miała się skończyć kiedy wolna będzie Polska, a nie była wolną jeszcze długo…
Wybory były sfałszowane prowadzone pod bagnetami NKWD oraz UB. Brutalnie zdławiono opozycję. żołnierze Polskich Sił Zbrojnych walczący na wszystkich frontach II WŚ po powrocie do kraju byli szykanowali, a nie często oskarżani o szpiegostwo i skazywani na więzienia. Zachodni alianci nawet nie dopuścili ich do parady po zakończeniu wojny, żeby nie drażnić „wspaniałomyślnego Stalina”. Dla mnie 8 maja jest tylko i wyłącznie dniem zwycięstwa ale ZSRR oraz państw zachodnich. Natomiast Polska, która jako pierwsza stawiła zbrojny opór armią Hitlera została opuszczona i zdradzona w Jałcie, a potem w Poczdamie i skazana na kolejną niewolę narodową…
A nasz Prezydent paraduje pod Łukiem Triumfalnym w Paryżu…coś mi tutaj nie gra. Czemu nie stać na gest rezygnacji, może bojkotu ? Dlaczego mamy czcić coś co było jedynie kolejnym etapem narodowej niewoli, prześladowań i eksterminacji Polskich Elit ? Rozpoczęte na pod koniec 1939 r. przez hitlerowców oraz na wiosnę 1940 r. przez komunistów w Katyniu, a kontynuowane przez całą wojnę i po wojnie w katowniach NKWD i UB. Jest to niestety do dziś odczuwalne i obawiam się, że jeszcze długo będzie bez tych faktów nie zrozumiemy dlaczego w innych zachodnich krajach żyje się o wiele lepiej niż u nas….

Komentarze