Od 3 do 6 czerwca
przebywałem w Zakopanem. Od środy do piątku biegałem i chodziłem po górach. Dziś
krótko przedstawię pierwszy dzień, a wkrótce dwa kolejne. Zamieszczę także
kilka zdjęć.
Z racji dość późnego
dotarcia do Zakopanego w środę nie było już za bardzo możliwości na dłuższe
chodzenie po górach. Z tego względu zdecydowałem się na bieg z parkingu
mieszczącego się na Palenicy Białczańskiej (990 m. n.p.m.) do Morskiego Oka
(1395 m. n.p.m.).
Na podkreślenie zasługują także reakcje ludzi na
mój bieg. Praktycznie na wszystkich twarzach zauważyłem poważne zdziwienie. Z
przyjemnością stwierdzam, że odbiór
mojej osoby był najczęściej pozytywny. Niektórzy pozdrawiali inni machali, były
również wyrazy szacunku dla mnie. Są to gesty bez wątpienia miłe dla mnie.
Komentarze
Prześlij komentarz