Od 15
do 31 stycznia rozgrywano w Polsce Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej. Polscy
szczypiorniści nie posiadali jak dotąd medalu z tej imprezy. I tak pozostanie
niestety przez najbliższe 2 lata. Ale zacznijmy od początku. Pierwszy mecz z drużyną
Serbii był niezwykle wyrównany i emocjonujący zakończył się wygraną naszych
zawodników jedną bramką. Kolejne spotkanie z Macedonią mimo wypracowanej
wcześniej przewagi znowu wygraliśmy różnicą tylko jednej bramki. Najważniejszy
w tym momencie był fakt odniesienia drugiego z rzędu zwycięstwa. Trzecie
spotkanie z aktualnymi mistrzami świata oraz mistrzami olimpijskimi Francuzami
zapowiadało się na najtrudniejsze. I tutaj znowu zaskoczyli Polscy
szczypiorniści wygrywając dość gładko. Jednak jak mawia stare przysłowie: ”miłe
złego początki”.
Polska
reprezentacja awansowała z pierwszego miejsca w grupie. W drugiej rundzie
niestety nie było już tak kolorowo. Pierwszy mecz w tej decydującej fazie
turnieju przegraliśmy z Norwegią 28:30. Jednak dzięki posiadanym 4 punktom
szanse na medal ciągle były duże. Drugie spotkanie wygrane 5 golami z
Białorusią (32:27) przy remisie Norwegii z Macedonią dało nam szanse gry o
medal. Niestety decydujący mecz z Chorwacją zakończył się katastrofą. Wysoka
porażka 23:37 nie tylko zamknęła nam drogę do walki o podium ale również dała
awans Chorwatom, którzy potrzebowali do tego zwycięstwa 11 golami.
Po
zakończeniu drugiej fazy turnieju oraz podliczeniu wszystkich Polacy pokonali
Szwedów i zajęli 7. miejsce. W finale Niemcy
wysoko pokonały Hiszpanie 24 do 17. To jest sport, a w tak wyrównanej
stawce zespołów jaka znalazła się na Euro rozgrywanych w Polsce czasem
szczegóły lub fragment meczu decydował o tym, że nasza reprezentacja zamiast o
medale zagrała o 7. Miejsce. Martwi mnie jedynie styl w jakim ulegliśmy
Chorwacji. Należy o tym jak najszybciej zapomnieć i rozpocząć przygotowania do
turnieju eliminacyjnego do IO w Rio de Janerio.
Dziękujemy
piłkarzom za niezapomniane chwile, jakie mogliśmy dzięki nim przeżyć w ciągu
tych dwóch ostatnich tygodni. Chociaż nie powiem, nie raz mecze przyprawiały
mnie o poważne wstrząsy nerwowe. To jest właśnie magia sportu niestety nie
wszyscy to rozumieją, ale to już ich strata!
Kolejność
drużyn:
1.
Niemcy.
2.
Hiszpania.
3.
Chorwacja.
4.
Norwegia.
5.
Francja.
6.
Dania.
7.
Polska.
8.
Szwecja.
9.
Rosja.
10. Białoruś.
11. Macedonia.
12. Węgry.
13. Islandia.
14.Słowenia.
14.Słowenia.
15. Serbia.
16. Czarnogóra.
16. Czarnogóra.
Komentarze
Prześlij komentarz