Pierwszym
szczytem, na który wybraliśmy się wspólnie z moją dziewczyną
jest najniższa w tym zestawieniu Łysica (611 m. n.p.m.) Swoją
drogę w tym dniu rozpocząłem wyjazdem z domu kilka minut po 8
rano. W 40 minut później odebrałem Monikę spod domu i ruszyliśmy
w stronę Św. Katarzyny – miejscowości najbliżej położonej od
Łysicy. Droga dosyć chociaż dość długa, bo licząca 210 km
została pokonana przez nas w około 3 godziny.
Po
dotarciu na miejsce wyruszyliśmy czerwonym szlakiem w stronę
szczytu. Po wejściu do Świętokrzyskiego Parku Narodowego można
napotkać kilka krzyży oraz obelisk ustawionych tam na pamiątkę
pomordowanych w czerwcu 1943 r. przez Niemców żołnierzy Armii
Krajowej. Niedaleko stamtąd została umieszczona pierwsza z tablic
informacyjnych opisujących ŚPN. Droga ku szczytowi wiedzie lasem,
początkowo liściastym, a następnie iglastym i jest dobrze
oznakowana. Co kilkaset metrów są umieszczone ławeczki ułatwiające
odpoczynek. Wolnym tempem tą trasę można pokonać w niecałą
godzinę, przez to jest ona dostępna nawet dla osób o słabej
kondycji fizycznej. Łysica należy do pasma Łysogór, a na szczycie
umieszczono tablice oraz drewniany krzyż. Wejście zajęło nam
około 50 minut, natomiast zejście na parking około 40 minut.
Potem
jeszcze pojechaliśmy do Huty Szklanej i weszliśmy na drugi co do
wysokości szczyt omawianego pasma, czyli Łysą Górę (595 m.
n.p.m.)
Komentarze
Prześlij komentarz