Obchodzimy dzisiaj 33 rocznicę kontraktowych wyborów. Przeprowadzenie ich było możliwe dzięki obradom okrągłego stołu w których uczestniczyła strona rządowa, opozycja oraz władze kościelne. Już odkąd pamiętam przypisuje się „Solidarności” obalenie komunizmu. Oczywiście rola tego ruchu społecznego jest spora ale należy pamiętać, że system komunistyczny w całym bloku wschodnim ale też i w ZSRR zaczął „bankrutować” już od pierwszej połowy lat 80. Przede wszystkim sytuacja międzynarodowa stworzyła możliwość aby przeprowadzić te wybory.
Sam okrągły stół, który poprzedził wybory z 4 czerwca wedle mojego zdania i obserwacji (nie zajmuję się tym okresem ani pod kątem historycznym ani też politologicznym) był wyrachowanym działaniem komunistycznej władzy, która była świadoma, że wkrótce urwie się „czerwone koryto” i trzeba coś zrobić aby utrzymać władzę. W tym celu, za cenę bezkarności” wierchuszka PZPR postanowiła oddać władzę koncesjonowanej opozycji. Szkoda mi jedynie zwykłych działaczy, którzy nie o taką Polskę walczyli.
Natomiast co było i nadal jest dla mnie rzeczą nie do pomyślenia to fakt iż do dnia dzisiejszego w większości nie rozliczono winnych za zbrodnie komunistyczne. Przytaczając słowa rapera Tadeusza Polkowskiego mogę dobrze oddać powyższe stwierdzenie: „Ci co mordowali opływają w gotowiznę, Ci co za Polskę walczyli nie jedną cierpią krzywdę”. I nie chodzi mi bynajmniej żeby ich wieszać i rozstrzeliwać ale o to aby upublicznić ich działalność oraz odebrać im wszystkie przywileje. Moim zdaniem brak takich rozliczeń to jedna z konsekwencji dogadania się „władzy ludowej” z opozycją „konstruktywną”.
Natomiast 3 lata później w 1992 r. odwołano rząd mec. Jana Olszewskiego.
W pełni wolne wybory przeprowadzono dopiero w ponad 2 lata później. Wyłoniony po nich rząd Jana Olszewskiego mimo, iż pozbawiony stabilnej większości próbował dokonać dekomunizacji oraz lustracji życia publicznego. Niestety szybko okazało się jak wielu politykom nowej elity na tym nie zależy. Doprowadzili oni do jego upadku 4 czerwca 1992
Niestety konstatacja jest smutna...komuna upadła ale na cztery łapy...należy jednak zdecydowanie powiedzieć, iż proces jaki się wtedy rozpoczął pozwolił w ograniczonym stopniu walczyć o wolność! Jest to bez wątpienia najważniejszy pozytyw wyborów z czerwca 1989 r.
Komentarze
Prześlij komentarz