To już 14 sezon z rzędu jak śledzę regularnie konkursy skoków
narciarskich (wcześniej za młodych lat robiłem to wybiórczo) i muszę
powiedzieć, że należy go uznać za bardzo udany, szczególnie za sprawą Kamila
Stocha zdobywcy kryształowej kuli (6 zwycięstw, trzykrotnie 2 i trzykrotnie 3) oraz
dwóch złotych medali na Igrzyskach Olimpijskich w Soczi. Dobrze, mimo wzlotów i
upadków spisywali się również nasi pozostali skoczkowie Maciej Kot (17. miejsce
w PŚ, 5. najlepsze w sezonie PŚ, 7. i 12. na IO), Piotr Żyła (20. PŚ, 5. najlepsze
w sezonie PŚ, 34. IO), Jan Ziobro (25. PŚ, 1 zwycięstwo w PŚ, 13. i 15. IO). Kilka
dobrych występów zaliczyli również Krzysztof Biegun (35. PŚ, 1 zwycięstwo w
PŚ), Klemens Murańka (38. PŚ, 7. Najwyższe miejsce w karierze w PŚ) oraz Dawid
Kubacki (49. PŚ, 17. Najlepsze miejsce w sezonie w PŚ).
Dla większości z nich Kamila Stocha, Macieja Kota, Jana Ziobro, Krzysztofa Bieguna oraz Klemensa Murańki były to najlepsze sezony w karierze. Niewielki spadek miejsc po sezonie zanotowali Piotr Żyła oraz Dawid Kubacki. Nie jest to jednak duża różnica więc myślę, że nie ma się czym martwić. Kilka dobrych występów nasi skoczkowie zanotowali także w drużynie. Mały niedosyt może budzić brak medalu
Komentarze
Prześlij komentarz